Film Józefa Lejtesa czołowego reżysera dwudziestolecia międzywojennego, to klasyczny już melodramat w ciuszkach z epoki: wciągająca i poruszająca historia miłości króla Zygmunta II Augusta (niezły Witold Zacharewicz) i Barbary Radziwiłłówny (Jadwiga Smosarska w roli zagranej w typowy dla siebie sposób). Co prawda można filmowi wiele zarzucić: a to, że jest on chaotycznie opowiedziany, a aktorstwo pary głównych bohaterów bywa miejscami irytujące, z drugiej jednak strony film ogląda się naprawdę nieźle, a całość ma swój niezaprzeczalny urok.
To także jeden z najlepszych dramatów kostiumowych lat 30. i najbardziej poruszających opowieści o miłości – zakazanej, niespełnionej, tragicznej, a przy tym niezwykle namiętnej i szczerej. Uwagę zwraca też imponujący drugi plan z rewelacyjną Leną Żelichowską na czele, trzeba jednak pamiętać, że mimo zakusów reżysera, by z kostiumowego melodramatu uczynić epos historyczny, z prawdą opowieść ta ma stosunkowo niewiele wspólnego i nie należy traktować jej jako „opartej na faktach”. W latach 30. mało kto jednak zwracał na to uwagę, może dzięki temu film zaskakuje lekkością i nowoczesnym ujęciem tematu.
–
Reżyseria: Józef Lejtes
O filmie na Filmwebie
O filmie na Filmpolski.pl
Do zobaczenia online
Przed minutą go obejrzałem 😉 Zapewne nie jest zbyt wierny historii, ale bardzo przyjemnie oglądało się ten melodramat, w którym było wiele niezwykle dobrych scen (np. ta, w której Zygmunt II sprzeciwia się szlachcie, dręczącej go z powodu jego małżonki).