Wszystkie smaki kina – 10. Cabiria (1914)

6944604.6Po wielkim sukcesie L’Inferno kinematografia włoska nabrała niesamowitego rozpędu – w kolejnych latach powstało kilka kolejnych monumentów filmowych, m.in. Quo Vadis? i Ostatnie dni Pompei (oba z 1913 roku), ale zdecydowanie najwspanialszym i największym sukcesem włoskiego kina była nakręcona w 1914 roku Cabiria, która zapoczątkowane przez przedwojenne jeszcze widowiska historyczne techniki filmowe doprowadziła do mistrzostwa. Przynajmniej jak na owe czasy, choć bez cienia ironii można przyznać, że do dziś jest to jeden z najlepszych kolosów historycznych i wciąż imponuje niebywałym rozmachem. Oczywiście można utyskiwać na pretekstową fabułę, dłużyzny (dlatego lepiej wybrać najpopularniejszą chyba wersję dwugodzinną, choć są i takie, które trwają 3 i 4!), nielogiczności, słabe aktorstwo i wszystko, co jest grzechem kina mającego tak gdzieś koło stu lat, jeśli jednak spojrzymy na Cabirię jak na spektakularne kino widowiskowe i pozwolimy sobie cieszyć oko wszystkimi smaczkami realizacyjnymi, możemy liczyć na całkiem satysfakcjonujący seans i dobrą zabawę. Trzeba tylko przemęczyć się z planszami z napisami, które są zdecydowanie najsłabszym elementem filmu (bije od nich straszną grafomanią) – pojawiają się zdecydowanie zbyt często i czasem objaśniają oczywiste oczywistości…

Czytaj dalej